Pieniądze i emocje

Poseł Jarosław Rzepa, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego na Pomorzu Zachodnim, uważa, że nasz region został skrzywdzony przy ostatnim rozdaniu środków w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Wcześniej podobną opinię wyraził marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. 

Do tego rodzaju zarzutów na Twitterze odnosił się wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki – argumentując, że za poprzednich rządów na takie wsparcie gminy liczyć nie mogły, a teraz pieniądze są transferowane tak, aby zapewnić zrównoważony rozwój kraju.

– Jesteśmy na trzecim miejscu od końca, jeśli chodzi o udział w podziale środków – mówił J. Rzepa podczas spotkania z dziennikarzami. – 68 milionów, które dostałoo województwo zachodniopomorskie, to 3,64 procent. Ci, którzy decydowali – a z tego, co mi wiadomo, ostatnio decydowali głównie uznaniowo, dla swoich, bez kryteriów – skrzywdzili województwo zachodniopomorskie. To przykre, że województwo świętokrzyskie, mniejsze niż nasze, ma znacznie więcej środków niż my.

Wedle lidera regionalnego PSL ta sprawa jest „skandaliczna” a informacje, które przekazuje na ten temat kancelaria premiera – zbyt „zdawkowe”.

Kilka dni temu w podobnym duchu tweetował Geblewicz:

„Totalna porażka. 68 milionów z 1,6 mld złotych! Tak się kończy dzielenie NASZYCH pieniędzy bez ŻADNYCH zasad, po koleżeńsku przez działaczy PiS-u. Wstyd. Będziemy prosili o publiczne wytłumaczenie, w czym gorsi są nasi mieszkańcy Pomorza Zachodniego od mieszkańców Podkarpacia”.

Z danych dostępnych na stronie Urzędu Wojewódzkiego wynika, że łącznie w ramach RFIL – czyli programu bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, których dochody zostały uszczuplone przez pandemię – trafiło do naszego województwa 559 193 340 zł.

A zarzuty polityków opozycji związane z podziałem tych pieniędzy na poszczególne województwa?

Bogucki odpowiedział Geblewiczowi tak:

„Są totalną opozycją bez pomysłu i programu, byli totalną POrażką. W czasach (bez)rządów PO – PSL samorządy nie marzyły o takim wsparciu, bo jak słyszały „piniendzy nie ma i nie będzie” (to cytat z ministra finansów rządów PO – PSL Jacka Rostowskiego – AS) i „ja wam wójta nie wybierałem”, musiały radzić sobie same, a NASZE pieniądze szły do mafii VAT-owskich.

Odnosząc się do oskarżenia, że PiS rozdaje pieniądze „swoim”, wojewoda poinformował, że Szczecin, w którym Zjednoczona Prawica przecież nie rządzi, dostał z RFiL ponad 101 milionów złotych. ©℗

(as)