12-03-2019 eKurier | Szczecin/Region
Coraz więcej aut, coraz więcej blokad

Parkingowe piekło

Parkingowe piekło
Straż miejska w zeszłym roku założyła 1200 blokad, a w tym już ponad 2500. Fot. Marek KLASA

Szczecin dusi się od samochodów. Problem braku miejsc postojowych zamiast zanikać, z każdym rokiem narasta. Rodzi to zwłaszcza frustrację tych, dla których auto jest narzędziem pracy.

Problem z parkowaniem to w pewnym sensie wina samych mieszkańców miasta. Śledząc statystyki liczby aut zarejestrowanych na tysiąc osób, widać znaczące wzrosty. Z informacji opublikowanych przez Urząd Statystyczny w Szczecinie wynika, że w 2006 r. były to „zaledwie" 322 pojazdy osobowe, w osiem lat później na tysiąc mieszkańców było ich już 455, podczas gdy w 2017 roku to już 530 samochodów osobowych. Dodajmy do tego ponad 2400 szczecińskich taksówek (dane z 2017 r.). Tymczasem od 2014 roku ubyło miejsc w strefie płatnego parkowania z 7980 do 7905 w 2016 roku (to ostatnie dane, jakie udało nam się znaleźć).

Efektem jest łamanie przepisów na jezdniach i chodnikach: to „dostawczaki", taksówki i auta prywatne stojące „chwilowo" na pasie ruchu lub ścieżce rowerowej, zablokowane chodniki.

Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, przyznaje, że zdarzają się

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 12-03-2019