Powtórka z Labiryntu

W ubiegłym roku szczeciński magistrat planował wydać 206 tysięcy złotych na remont fontanny Labirynt na pl. Zwycięstwa. W tym roku rezerwa budżetowa na ten cel wynosi już 400 tysięcy złotych. Sporo jak na reanimowanie jednej rzeźby zraszanej wodą.

Dziś już mało kto pamięta, że rzeźba - tytułowy Labirynt - była zraszana mgiełką wydobywającą się z dwóch dysz umiejscowionych w ścianie niecki fontanny. W takiej formie nie przetrwała bowiem nawet dwóch sezonów. Natomiast wykonana z klinkierowych pustaków konstrukcja przestrzenna ulegała stale postępującej degradacji. Aż cztery lata temu jej stan techniczny określono jako zły: „Liczne ubytki w szkliwieniu, braki poszczególnych kształtek ceramicznych oraz pęknięcia i wykwity solne stanowią o silnej destrukcji tkanki konstrukcyjnej". Mimo usytuowania w prestiżowym punkcie miasta rzeźba nie oparła się również wandalom: była rozbijana, tonęła nie w wodzie, lecz w śmieciach.

Dwa