Tokijski Central Park

Marzenna GŁUCHOWSKA

Od ponad trzech tygodni w Japonii pobierany jest nowy podatek - wyjazdowy. W wysokości 1000 jenów (ok. 34 zł) płacą go (w cenie biletu) wszyscy - nie tylko turyści, ale i mieszkańcy opuszczający Kraj Kwitnącej Wiśni drogą powietrzną lub wodną. Wpływy z „Sayonara tax" (podatek na do widzenia) mają być przeznaczone na rozwój turystyki, a także powiększenie skarbca Sannomaru Shozokan, który znajduje się w cesarskim ogrodzie przy pałacu w Tokio.

Wpływy do budżetu z tytułu nowego podatku mogą wynieść ok. 460 mln dolarów jenów rocznie. Japonię odwiedziło w ub.r. 30 mln turystów. Rząd chce, by było ich 40 milionów rocznie do 2020 r., w którym to odbywać się będą letnie Igrzyska